Kochani, bez zbędnego pierdololo, składam na Wasze szacowne dłonie kalendarz na rok 2023. A nawet dwa, bo jest i wersja minimalistyczna - dla tych, co oszczędzają toner (albo lubią kolorowanki), i wersja #nabogato - dla tych, którzy drukują w robocie. Miłego korzystania! KALENDARZ NA ROK 2023 [POBIERZ] KALENDARZ NA ROK 2023 [POBIERZ]
Nasz Piąty Pokój, nasze domowe biuro, zwane czasem trochę burżujsko „gabinetem”, to wieczny krzyż i udręka. Sześć lat temu zrobiliśmy tu remont, ale po krótkim czasie powrócił CHAOS. W kolejnych latach jeszcze kilka razy próbowaliśmy podnieść to miejsce z kolan, robiąc generalne porządki, generalne wyrzucanki i generalnie… niewiele to dawało – bałagan wracał
Nieco później niż zazwyczaj, ale jest! Jak co roku przynoszę Wam, zamiast mirry i kadzidła, mój kalendarz na nowy rok. Wiecie, który to już? Siódmy. Jest równie skromny i czarno-biały co pierwszy, ale znacznie ładniejszy. W tym roku kolorowe tonery mają wolne ;) Kalendarz na rok 2022 poleca się Waszym drukarkom: KALENDARZ NA ROK 2022 [POBIERZ] Dobrego roku! Nie
Jak udekorować stół na święta, gdy się już ani w Mikołaja, ani w Aniołka nie wierzy? [wpis we współpracy z marką IKEA] Czasem siadam sobie w bujanym fotelu i z rozrzewnieniem wspominam dawne czasy. Może i miałam wtedy gorszą cerę niż teraz, ale za to nastawienie do świata jakieś takie… bez wyprysków i zaczerwienienia. Lubiłam, na przykład, święta. I remonty.
Niektórzy lubią spędzać czas w kuchni, inni z upodobaniem okupują balkony czy kanapy w salonie, a mnie… mnie zawsze najbardziej ciągnie do sypialni . Gdybym do końca życia miała urządzać tylko jeden rodzaj pomieszczeń, to właśnie na nie bym postawiła. Jest w sypialniach pewien magnetyzm... rany, co ja gadam, po prostu ŁÓŻKO, łóżko w nich jest. Z całą tą swoją
Ileż to razy żartowałam sobie z urządzania pokoi dziecięcych, mrużąc oko i mówiąc do Starego: Szybko, szybko, mieszaj farbę! Malujmy na swoje ulubione kolory, zanim dziedzice podrosną i zażądają czerni! Rzucany tyle razy suchar wygiął się w końcu jak bumerang (widać, był to rogal), obleciał dookoła Ziemię i sieknął mnie od tyłu w lędźwie, aż zabolało. A może